Dla tych, którzy czytali powieść Remarque “Łuk triumfalny” to przede wszystkim trunek Ravica i Joanne oraz okres międzywojnia w Paryżu. Czas szalonych lat dwudziestych. Dla jednych sielanka dla innych walka o przetrwanie. Świat rozrywki przeplatany nędzną egzystencją jednostek, które zmagają się z każdym dniem życia. Wśród monotonni zalewanej calvadosem pojawia się miłość. Czy przetrwa? Tego Wam nie powiem.
Co to jest calvados?
Calvados to wytrawny, francuski trunek, charakteryzujący się jabłkowym smakiem. Wyrabiany jest głównie w departamencie Calvados w Normandii poprzez destylację cydru. Jego charakterystyczną cechą jest zapach szarlotki a rozgrzewające działanie.
Jak powstaje?
Powstaje z moszczu jabłkowego. Po miesięcznej winifikacji powstaje klarowne wino jabłkowe o mocy 5 – 6 procent alkoholu. Następnie w okresie od października do końca września następnego roku wino podlega destylacji. Podobno im później będzie destylowane tym korzystniej dla trunku. Po destylacji następuje etap kilkuletniego leżakowania w starych dębowych beczkach. Nie powinien być on krótszy niż 2 lata. Po leżakowaniu miesza się kilka rodzajów destylatów oraz dodaje się wody aby zbić moc do 40 – 50 procent. Aby nabrać ostatecznego wyrazu trunek leżakuje jeszcze kilka miesięcy.
Polskie calvados
Nazwa calvados tak jak nazwy koniak i armagnac, jest prawnie zastrzeżona, dostępna tylko dla produktów z Normandii, Produkowane w Polsce wypalanki jabłkowe noszą nazwy wódek w typie calvadosu. Do najbardziej popularnych należą wódki „Złota jesień” i „Złota reneta”, będące mieszankami destylatu jabłecznego ze spirytusem zbożowym lub ziemniaczanym.
Tu znalazłam przepis na domowy Calvados 🙂 Ostrzegam że nie próbowałam! Ale może Was zainteresuje: CALVADOS ZRÓB GO SAM
Żródło: http://www.amarone.pl/; wikipedia.org;