Pamiętacie Pana Zidlera z musicalu “Moulin Rouge” w reżyserii Baza Luhrmanna z Nicole Kidman w roli głównej? No właśnie, był taki facet.
Charles Zidler żył w latach 1830 – 1897. Był organizatorem widowisk. W 1889 roku dołączył do Moulin Rogue aby wspomóc Josepha Oller’a – założyciela klubu. Zasłynął z tego, iż traktował artystów jak brat, z drugiej jednak strony bacznie obserwował tancerki i resztę personelu podczas pracy i zarządzał żelazną ręką.
Przy boku Oller’a pracował prawie 3 lata. Następnie opuścił kabaret, zgodnie z oficjalną informacją – z powodu kłopotów zdrowotnych. Plotki jednak głosiły, że prawdziwym powodem jego odejścia były raczej problemy w zarządzaniu; konflikty między Zidlerem a personelem i artysami spowodowane temperamentem dyrektora.
Okazało się, że informacje o kłopotach ze zdrowiem nie były wyssane z palca. Charles Zidler faktycznie chorował. Zmarł w listopadzie 1897 roku. Oller, 12-go listopada, w dniu jego pogrzebu, po raz pierwszy zamknął drzwi Moulin Rouge. Dzięki temu tancerki i personel mógł mu towarzyszyć w jego ostatniej drodze.
“Byłeś wspaniałym kreatorem i miałeś talent do tworzenia spektakli na najwyższym, światowym poziomie. Zadowalałeś tłumy w sposób subtelny. Zawsze potrafiłeś dostosować poziom prezentowanej rozrywki do oczekiwań odbiorców.”
Powierdziała gwiazda kabaretu, Yvette Guilbert w mowie pożegnalnej podczas pogrzebu.
Źródło: strona klubu Moulin Rogue