Yolanda Cristina Gigliotti (17 stycznia 1933 – 3 maj 1987), znana powszechnie jako Dalida, była francuską piosenkarką i aktorką, która występowała i nagrywała w ponad dziesięciu językach włączając w to arabski (egipski i libański dialekt), włoski, grecki, niemiecki, niemiecki, angielski, japoński, hebrajaski, holenderski i hiszpański. W 1961 dzięki zawarciu związku małżeńskiego otrzymała francuskie obywatelstwo, utrzymując wciąż dotychczas posiadane: egipskie i włoskie.
Początki
Yolanda Cristina Gigliotti urodziła się w Egipcie, w Kairze. Jej rodzina pochodziła z Włoch z
Serrastretta, ale mieszkała w Egipcie gdzie ojciec Dalidy, Pietro Gigliotti, był skrzypkiem w kairskiej Operze.
Miała dwóch braci, starszego i młodszego – Orlando i Bruno (Bruno w późniejszym czasie zmienił imię na takie samo jak jego brat – Orlando- i został managerem Dalidy). Dzieciństwo spędziła w dzielnicy Shoubra, gdzie uczęszczała do Scuola Tecnica Commerciale Maria Ausiliatrice, włoskiej szkoły katolickiej.
W 1950 roku wzięła udział w konkursie piękności na Miss Ondine i wygrała ten tytuł. Krótko po tym zaczęła pracować dla Donna, kairskiego domu mody. W 1954 w wieku 20-stu lat przystąpiła do konkursu na Miss Egyptu i otrzymała koronę. Wówczas została zauważona przez francuskiego reżysera Marc de Gastyne i ku niezadowoleniu rodziców 24 grudnia tego samego roku przeprowadziła się do Paryża. W planach była kariera aktorki. W tym czasie przyjęła pseudonim artystyczny Dalila.
Kariera
We Francji zdobycie roli w filmie okazało się znacznie trudniejsze niż sądziła. Była sama, zagubiona w obcym mieście. Jej dążenia do osiągnięcia kariery we francuskim kinie nie doprowadziły
do większych sukcesów. Zamiast tego zaczęła pobierać więc lekcje śpiewu. By zarobić na życie śpiewała wieczorami w jednej z paryskich restauracji. Pewnego wieczoru ktoś poradził jej, aby zgłosiła się na przesłuchanie w słynnej sali koncertowej Olimpii. Dziewczyna pokazała się na przesłuchaniu, jednak go nie wygrała. Została za to dostrzeżona przez trzech mężczyzn: dyrektora radia France nr 1 – Lucien’a Morisse, Bruno Caquatrix’a – właściciela Olimpii oraz Eddy’iego Barclay, właściciela największej francuskiej firmy producenckiej. Mężczyźni byli zachwyceni głosem i urodą młodej Egipcjanki i postanowili zająć się jej karierą i zrobić z niej gwiazdę. Za ich namową zmieniła pseułdonim artystyczny z Dalila na Dalida. Wkrótce też podpisała kontrakt na nagrania z
poznanym Eddie Barclay’iem. O ile jej pierwszy singiel „Madona”, wypromowany przez Lucien’a Morisse’a nie został przyjęty zbyt entuzjastycznie – kolejny utwór „Bambino” z 1956 roku okazał się wielkim triumfem. Przez 46 tygodni nie schodził z francuskich list przebojów pozostając najlepiej sprzedającym się singlem w historii Francji (ponad 300,000 kopii). 17 września 1957 roku Dalida otrzymała pierwszą złotą płytę. Kolejny singiel „Gondolier”, o zachwycającym, egzotycznym brzmieniu wydany w grudniu 1957 roku okazał się równie wielkim sukcesem. Podobnie jak inne utwory „Come prima”, „Ciao ciao bambina”, „Save the Last Dance for Me”, „Garde-Moi la Dernière Danse”. Te klasyczne piosenki są charakterystyczne dla wczesnego etapu twórczości Dalidy, choć swoim czarem zachwycają do dziś.
Dalida koncertowała rozlegle od 1958 roku do wczesnych lat 60-tych m.in. we Francji, Egipcie, Włoszech i Stanach Zjednoczonych. Wkrótce jej nazwisko stało się rozpoznawane w całej Europie. Przy czym, bardzo długo czekała zanim umożliwiono jej wejście na Amerykańską scenę muzyczną, i dlatego gdy po czasie wielkie nazwiska amerykańskiego przemysłu muzycznego zapraszały ja do współpracy – przez długi okres odmawiała.
W grudniu 1968 roku Dalida jako jedyna osoba związana ze sceną muzyczną otrzymała Médaille de la Présidence de la République od generała Charles de Gaulle,
W 1970 roku zaczęła wybierać piosenki o bardziej głębokich tekstach. Stała się dojrzalsza i deklarowała, że będzie śpiewać tylko takie utwory, które mają dla niej jakieś znaczenie. Jej występy spotkały się bardzo dobrym przyjęciem. W 1973 roku Dalida wraz ze swoim przyjacielem Alain Delon’em nagrała francuską wersję włoskiej piosenki „Parole Parole”, oryginalnie
wykonywaną przez Mina. Utwór stal się wielkim przebojem. Na życzenie słuchaczy nieustannie emitowano go w radio. Rok 1973 to rok triumfu: 20 medali w różnych krajach i aż 52 złotych płyt. W 1974 roku otrzymała Oscara w dziedzinie piosenki, ponieważ aż w dwunastu krajach jej przeboje wspięły się na pierwsze miejsca. Hitami, które pojawiły się w 1974 roku to „Gigi L’amoroso’ czy 'Il venait d’avoir 18 ans’. Sposób w jaki Dalida interpretowała swoje piosenki zachwycał publiczność. Zaskakująca ilość sprzedanych płyt zaowocowała w 1975 roku diamentowym krążkiem. Przebój „Gigi L’amoroso” zdetronizował tym samym hit Franka Sinatra’y „Stranges in the Night” który królował od 1966 r.
Dalida próbowała różnych typów muzyki – pop, muzyki w stylu włoskim, rock’n’rolla czy ballad. Nadszedł czas na nowy styl, którego zwiastunem był utwór ” J’attendrai” z 1976 roku. Sukces piosenki zaowocował całym albumem w konwencji disco. Innym Innym hitem z tego gatunku było „Laissez-moi dancer…”, czy też „Americana” z 1981 roku.
Występy Dalidy, oprócz śpiewu, zawierały wiele elementów choreograficznych. Taniec opanowała równie dobrze jak sztukę wokalną. Jej piruety na scenie były dopracowane w każdym detalu. Swoje pomysły konsultowała z najbardziej nowatorskimi specjalistami od musicali. Jej prawa ręką był młodszy brat Orlando, wieloletni dyrektor artystyczny jej przedsięwzięć i utalentowany muzyk. Dalida śpiewała skomponowane specjalnie dla niej utwory, ale zawsze starała się interpretować piosenki na swój własny sposób.
Życie prywatne
Dalida cieszyła się wielką popularnością i była doceniana przez publiczność. Można powiedzieć, że jej kariera to pasmo sukcesów. Niestety w życiu prywatnym nie zaznała już tyle szczęścia. Z pierwszym partnerem Lucien’em Morisse spędziła 5 lat i ożeniła się 18 kwietnia 1961 roku. Oboje byli na tyle zajęci swoimi obowiązkami zawodowymi, że ich związek nie był wstanie przetrzymać takiego stanu rzeczy. Małżeństwo rozpadło się zaledwie po kilku
tygodniach. Również kolejny związek, z malarzem Jeanem Sobieskim również nie przetrwał próby czasu. Następny mężczyzna w życiu Dalidy, początkujący piosenkarz Luigi Tenco wydawał się tym jedynym. Para była bardzo szczęśliwa, planowała ślub. Na początku 1967 roku wzięli wspólnie udział w festiwalu w San Remo, śpiewając
skomponowaną przez Luigiego piosenkę „Ciao amore”;. Już pierwszego dnia festiwalu piosenka Tenco odpadła z konkursu. Piosenkarz był wściekły, chciał być sam i wrócił do hotelu. Kiedy kilka godzin później Dalida weszła do pokoju znalazła rewolwer, list pożegnalny i zakrwawione ciało narzeczonego. Piosenkarka była załamana, pogrążyła się w depresji. Kilka tygodni po odejściu Tenco, Yolanda podjęła pierwszą próbę samobójczą. Zażyła śmiertelna dawkę tabletek nasennych i położyła się w oczekiwaniu na śmierć. Długie milczenie i umieszczona na klamce wywieszka „nie przeszkadzać” zaniepokoiły obsługę hotelową. Kiedy nikt nie odpowiadał na telefony, ani na pukanie do drzwi, zdecydowano się wejść do pokoju. Jeszcze nie było za późno, żeby uratować jej życie.
Po rekonwalescencji piosenkarka powróciła na scenę. Kiedy wydawało się, że piosenkarka odzyskała utracony spokój i równowagę zmarła jej matka, a następnie śmiercią samobójczą 11 września 1970 , w swoim mieszkaniu na 7 ulicy Ankary w Paryżu
zginął były mąż Dalidy – Lucien, z którym od czasu rozwodu żyła w wielkiej przyjaźni. Kilka lat później w życiu Yolandy pojawił się kolejny mężczyzna Richard Chamfray, lepiej znany jako hrabia St.Germain. Związali się w 1972 roku. Nowy partner Dalidy nie był lubiany, głównie dzięki swoim publicznym wystąpieniom, podczas których twierdził, że potrafi zamienić ołów w złoto, jest nieśmiertelny, a król Ludwik wciąż żyje. Po ośmiu latach znajomości Dalida zdecydowała się zakończyć trudny związek. W tym samym czasie pojawiały się plotki o jej romansie z prezydentem Francji, Francois’em Mitterrandem.Piosenkarka była wyczerpana i potrzebowała odpoczynku. Postanowiła uciec od szumu i plotek. Na prawie rok opuściła Francję. Po tym czasie sytuacja w kraju uspokoiła się i Dalida mogła wrócić do swojego dawnego życia. Niestety, w 1983, kilka dni po powrocie dowiedziała się z gazet, że St.Germain popełnił samobójstwo. To już trzeci życiowy partner piosenkarki, który zakończył życie w ten sposób.
W nocy z 2 na 3-go maja 1987 roku, w swoim paryskim mieszkaniu na Montmartre, popełniła samobójstwo, połykając 120 pigułek
nasennych i popijając je whisky. Zostawiła krótką notkę: „Życie stało się dla mnie nie do zniesienia – Wybaczcie” ( „La vie m’est insupportable… Pardonnez-moi.” ). Wybrała śmierć, która nie niszczy ciała. Umalowała się i uczesała przed połknięciem środków nasennych.
Pochowano ją na Cimetière de Montmartre w Paryżu po mszy odprawionej w kościele św. Magdaleny. Jej pozłacany grób zdobi statua naturalnej wielkości.
Ciekawostki:
Dalida mieszkała przy 11 bis rue d’Orchampt na Montmartre. Na jej domu znajduje się pamiątkowa tablica. Pobliski plac u zbiegu ulic rue de l’Abreuvoir i rue Girardon nazwano imieniem piosenkarki i wzniesiono pomnik z jej popiersiem.
Jej piosenki szybko dotarły również do Polski. Zagorzałym wyznawca jej talentu był Lucjan Kydryński, który w swej niemal każdej niedzielnej audycji „Rewia Piosenek” przypominał elegancki, czarowny i melodyjny alt Dalidy, który w czasach powszechnej szarzyzny i wszechobecnej ideologii jawił sie jak coś zakazanego i nieco tajemniczego. Nie ulega wątpliwości, że Dalida stała się swego rodzaju wzorem dla kilku wybitnych Polskich piosenkarek Marii Koterbskiej, Haliny Kunickiej, Ludmiły Jakubczak. Polskę odwiedziła w 1963 roku i ponownie w 1983 r.
1998 – The World Gazeta ogłasza wyniki plebiscytu postaci jakie wywarły największy wpływ we Francji w minionym trzydziestoleciu: General De Gaulle (16%), Dalida (10%), Jan Paweł II (7%), Matka Teresa (3%).
Dalida jest uznawana obecnie za jedną z sześciu najpopularniejszych piosenkarek na świecie. Do chwili obecnej na całym świecie sprzedało się ponad 170 milionów jej albumów. Otrzymała 70-siat złotych płyt, i jako pierwsza zdobyła diamentową płytę.
Opowieść o wspaniałym, ale i burzliwym oraz tragicznym życiu jednej z najwybitniejszych piosenkarek XX wieku została zekranizowana w 2005 roku w formie dwuczęściowego mini-serialu telewizyjnego „Dalida”. W rolę piosenkarki wcieliła się włoska aktorka Sabina Ferilli.
O najnowszym filmie biograficznym o piosenkarce: DALIDA reż Lisa Azuelos