“Raj odnaleziony” to dramat biograficzny z 2003 roku opowiadający historię Paula Gauguina – malarza, który w swojej twórczości poszedł jeszcze dalej niż przekraczający wcześniej bariery tradycyjnego malarstwa impresjoniści. Borykał się oczywiście z tego powodu z brakiem uznania i pogrążał finansowo – nie poddawał się jednak otoczeniu lecz konsekwentnie szedł obraną drogą. Choć wybór ten nie był prosty.

Historia opowiadana jest z dwóch perspektyw. W jednej punktem wyjścia jest Gauguin jako poprawny mąż, ojciec rodziny, dobrze zarabiący pracownik paryskiej giełdy, hobbistyczny kolekcjoner sztuki. Druga to przeniesienie w czasie do przodu: zaniedbany malarz, żyjący w dziewiczych warunkach na wyspie Tahiti, z dala od bliskich, z zapałem oddający się twórczości. Wraz z rozwojem akcji te dwa wątki spotykają się. Wcześniej śledzimy proces transformacji Gauguina, odkrycie pasji, kryzys rodzinny, rozterki i bardzo trudne decyzje, które musi podjąć aby żyć zgodnie z tym co podpowiada mu serce

Film ciekawie unaocznia z jak drastycznymi w konsekwencji decyzjami wiąże się czasem wybór drogi życiowej tak bardzo zdeterminowanej na dany cel, zwłaszcza gdy w grę wchodzi poświęcenie związku czy rodzicielstwa. Nasuwają się pytania natury moralnej, poddającej pod ocenę postawę osoby nie dbającej o zbezpieczenie potrzeb bliskich. Z drugiej strony, czy prawdziwego artystę można zatrzymać? Czy dokonałby się przełom w sztuce gdyby nie te straty? Życie rodzin wielkich artystów bywało niestety ciężkie. Na filmie pokazany jest chociażby Camille Pissarro i jego żona ledwo wiążąca koniec z końcem. Przypomnę też Claude’a Moneta, który przez długi czas żył z rodziną w długach w drastycznych warunkach i ratowała go doraźna pomoc przyjaciół czy marszanda. (POLECAM: listy C. Moneta do F. Bazille’a). To oczywiście tylko przykłady. W każdym razie ciekawy temat do refleksji i rozmów 🙂

Dramat to koprodukcja australijsko – francusko – niemiecko – brytyjska. W roli głównej wystąpił Kiefer Sutherland

Film znalazłam na CDA – niestety jego jaokść jest raczej słaba aby wyświetlać go na wielkim ekranie – ale na urządzeniach przednośnych, tablecie czy telefonie spokojnie jest wystarczająca. Ja właśnie tak oglądałam.

A tu możecie znaleźć kilka niedawno odnalezionych fotek Gauguina z Tahiti : TUTAJ

W ikonie wpisu obraz Gauguina “Trzy kobiety z Tahiti” z 1896 roku.

Pasjonuje Cię Paryż, Francja i sztuka?

Zapisz się na Newsletter, aby otrzymywać informacje o najnowszych artykułach!

Zapisując się do newslettera, wyrażasz zgodę na przesyłanie informacji o nowych artykułach, produktach, promocjach. W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrypcji. Polityka prywatności