Yvas Saint Laurent był znany ze swojego zamiłowania do sztuki. Jego paryski apartament, który dzielił ze swoim partnerem i wspólnikiem w biznesie Pierrem Berge był przepełniony obrazami i rzeźbami. Podobnie każda ich posiadłość, w której spędzali czas. O wspólnej pasji kolekcjonowania dzieł sztuki pięknie opowiada film „Szalona miłość”, o którym już kiedyś wspominałam.
Picasso, Braque i Van Gogh w kolekcji YSL z 1988 roku
Takie zamiłowanie znalazło odzwierciedlenie w pracy Yves Saint Laurent’a. Nie raz bowiem odnosił się w swoich projektach do sztuki czy konkretnych dzieł artystów. Tym razem chciałam przedstawić zjawiskową według mnie kolekcję haute couture wiosna-lato 1988. Modelki na pokazie zaprezentowały wyjątkową interpretację obrazów Pabla Picassa, Georgea Braque, Vincenta Van Gohga. To swoisty hołd oddany mistrzom pędzla przez wrażliwego projektanta, miłośnika sztuki. Uczestnictwo w takim wydarzeniu musiało być niesamowitą sprawą.


Projekt żakietów zawierał tyle niuansów i detali, że wykonanie każdego z nich zajęło ponad 600 godzin misternej pracy, a ich waga to 3 kg. Tym samym stały się jednymi z najdroższych na świecie. Ciekawe jak wyglądała ta praca – jednego dnia powstawało kilka listków? Niesamowite.



To nie pierwsza inspiracja sztuką Yves Saint Laurent’a. Zapraszam również na artykuł o projektach neoplastycznych sukien „Mondrianowych”.
https://museeyslparis.com/en/biography/une-collection-en-hommage-aux-artistes