“Impresjoniści” to przecudny album wydawnictwa Arkady. Ci, którzy uwielbiają tego typu pozycje, dobrze wiedzą, że Arkady to marka mogąca poszczycić się pięknymi seriami z zakresu sztuki. Nie inaczej więc jest tym razem. I bardzo szybko musiałam się o tym przekonać, bo moja obsesja na takich książek nie pozwoliła mi długo czekać.
To bardzo obszerna pozycja. Aż 600 stron! Gruba księga, pięknie i solidnie oprawiona. Do parku raczej jej nie zabierzecie, w łóżku można już jakoś sobie poradzić, ale dość ciężko na kolanach. Najlepiej, i to nawet z szacunku dla tej księgi – delektować się nią wygodnie na stole, lub innym solidnym podłożu.
Na początek powiem o wielkiej zalecie tego albumu, którą są bardzo dobrej jakości zdjęcia prezentowanych dzieł sztuki. Często widać nie tylko strukturę płótna, ale nawet wypukłości farby. Bardzo zauważalne jest to w przypadku prac van Gogha, stosującego technikę impasto, ale również w innych przypadkach widać pociągnięcia pędzla i nakładane warstwy. Brak możliwości podziwiania faktury obrazu to jedna z największych słabości fotografii w porównaniu z żywym obrazem – ale w tym przypadku jestem bardzo zaskoczona osiągniętym efektem. Ponadto w przypadku części prac zastosowano dodatkowe powiększenia pewnych obszarów dzieła, co daje możliwość bardziej wnikliwego studiowania.
A co konkretnie zobaczymy? Album podzielony jest na części. Rozpoczyna się pracami Edouarda Maneta, prekursora impresjonizmu. Następnie mamy przegląd twórczości Claude Moneta, Edgara Degasa, Augusta Renoira. Kolejne rozdziały gromadzą prace impresjonistów francuskich, twórców z innych krajów Europy, oraz przedstawicieli nurtu amerykańskiego.
Na tym się nie kończy. Ostatnie rozdziały dotyczą Puentylizmu oraz Postimpresjonizmu, nurtów będących konsekwencją impresjonizmu, wynikiem dalszych poszukiwań artystów takich jak Paul Signac, Georges Seurat, Paul Gaguin czy Vincent van Gogh.
Album nie zawiera obszernych tekstów. Poszczególne części rozpoczynają się od krótkich streszczeń. Przy każdej pracy znajdziemy natomiast dokładne opisy dotyczące tego kiedy i gdzie powstało dzieło, tytuł, wymiary oraz miejsce, w którym się znajduje. Jest też sporo cytatów pochodzących od samych artystów, a na końcu książki krótkie kalendaria z życia każdego z nich. I to myślę, wystarcza. W przeciwnym razie, książka musiałaby mieć dwa tomy! Największym atutem są tutaj pięknie zaprezentowane prace.
Poniżej przygotowałam dla Was filmik, abyście mogli zajrzeć na chwilę do środka.
Zapraszam do subskrypcji kanału na Youtube!