Albumy kocham obsesyjnie, to dla mnie takie domowe muzea – i tym razem prezentuje Wam jeden z cyklu minialbumów wydawnictwa Konemann – tak je pozwoliłam sobie nazwać ze względu na mniejszy format – 19 x 19 cm. Bardzo poręczna książka – i dodatkowo super jeśli kotoś nie ma przestrzeni na przechowywanie. (Można też wynajdywać miejsce na kolejne biblioteczki – czy ktoś jest w tym klubie co ja ? :-))
Już jeden album wydawnictwa Konemann jest na mojej półce, choć większych rozmiarów – może pamiętacie wpis o pięknym albumie „Muzeum d’Orsay”.
Tym razem Claude Monet. No cóż mam powiedzieć. Jeśli ktoś kocha Moneta – to piękne kompendium jego prac. Widzę to tak: wygodne miejsce, kawa i relaks z Monetem. Ze względu na rozmiar – można zabrać na urlop i delektować się na leżaku. Tak – to jest dobra seria na wakacje! Tylko nie ubrudzić!!!
Stron prawie 300 – więc samych obrazów ponad 500 na pewno będzie. W kolejności zaprezentowane są prace z początku twórczości (np. karykatury, które wykonywał mieszkając jeszcze w Havrze) po te stworzone pod koniec życia w rezydencji malarza w Giverny. Do tego opisy – album jest kilku językowy – i dodatkowo informacje dotyczące losów i rozwoju twórczości artysty. No i jakość do ceny bardzo satysfakcjonująca!
Zapraszam na film:
Do kupienia na stronie wydawnictwa i w innych księgarniach.