Z wielką przyjemnością przedstawiam Wam kolejny album wydawnictwa Koenemann tym razem poświęcony muzeum Luwru. Na 400 stronach tego pięknego wydania możemy podziwiać dzieła ze zbiorów najpopularniejszego muzeum na świecie.
Jeśli czytaliście mój wipis „Jak Luwr stał się pierwszym muzeum” doskonale wiecie, że pałac nie zawsze był galerią, choć od lat był w bliskiej relacji ze sztuką. I tak we wstępie albumu zapoznajemy się z informacjami dotyczącymi historii pałacu i muzeum, a także historii tej gigantycznej kolekcji. Zgromadzone przez lata dzieła stanowią bowiem jedyny w swoim rodzaju przegląd malarstwa europejskiego od XIII do XIX stulecia. Do dziś odwiedziający mogli zobaczyć ponad 3000 obrazów wyeksponowanych na ścianach korytarzy pałacu. Te najważniejsze zaprezentowane są w opisywanym przez mnie albumie.
Spacer po „papierowym Luwrze” zaczynamy od malarstwa francuskiego, któremu poświęcone jest aż 200 stron. Jest ku temu powód: Georges de la Tour, Nicolas Poussin, Claude le Lorrain, Jean Antoine Watteau, Jean Simeon Chardin, Francois Boucher, Jean Louis David, J.A.Dominique Ingres, Camille Corot czy Eugenie Delacroix to tylko część nazwisk reprezentujących tę część kolekcji.
Następnie możemy podziwiać malarzy włoskich. Andrea Mantegna, Leonardo da Vinci , Raffaello Sanzio, Tiziano Vecellio czy Caravaggio zainteresują fanów renesansu.
W części poświęconej malarstwu hiszpańskiemu Jusepe Ribera, Francisco ze Zubaran, Bartolome Murillo no i naturalnie el Greco, Velazquez i Francisco de Goya.
Ostatni rozdział poświecony jest malarstwu Europy Północnej oraz pracom takich mistrzów jak Rembrandt czy Rubens.
To naturalnie nie wszyscy artyści. Tak jak w samym Luwrze i tu jest ich dużo więcej. Dodam jeszcze, że przed każdą częścią albumu znajduje się opis danej kolekcji na przykład w przypadku malarstwa włoskiego dowiemy się w jaki sposób powstały i rosły zbiory poświęcone epoce renesansu. Ważniejsze dzieła opatrzone są dłuższym komentarzem.
Jest to świetna pozycja dla miłośników malarstwa, stanowi też doskonałe dopełnienie wizyty w muzeum. Solidna, szyta książka z pięknym papierem i wysokiej jakości ilustracjami. Jej objętość jest tak duża, że aby ją komfortowo przeglądać należy rozłożyć na stole. Aż dziw, że kosztuje mniej niż 100 PLN. Dla mnie miłośniczki albumów – rewelacja.