24 czerwca 1911 roku, w godzinach wieczornych, do luksusowej posiadłości Paula Poireta [1879 -1944], słynnego projektanta mody, przybyła cała śmietanka towarzyska Paryża. Przed Pavillon du Butard w La Celle-Saint-Cloud 300 gości czekało na “la mille et deuxieme nuit”, bal kostiumowy, który miał ich przenieść do świata Szeherezady i zapewnić niesamowite doznania. Nie było to zwykłe przyjęcie – gospodarze stworzyli wyjątkową atmosferę, która pobudzała zmysły zaproszonych gości. Aby nie burzyć konwencji, obowiązywał specjalny dress code: strój perski – specjalna sukienka i pantalony. Jeśli któryś z gości wyłamał się z tej zasady, przed wejściem otrzymał komplet do przebrania zaprojektowany przez mistrza krawictwa.
Gospodarz, wcielił się w rolę sułtana: witał gości na zielono – złotym tronie. Odziany był w obszyty futrem kaftan, głowę miał przystrojoną wysadzanym biżuterią turbanem. Madame Poiret zamknięta w złotej klatce, odgrywała rolę uwięzionej w przepychu, smutnej odaliski.
W oświetlonym lampionami ogrodzie rozstawiono egzotyczne namioty. Na drzewach sadowiły się kolorowe, papugi i inne tropikalne ptaki. Między gośćmi przechadzali się, nadzy, afrykańscy “niewolnicy” w wymalowanych ciałach, z żywymi małpkami na rękach. Prezentowano orientalne tańce. W tle przygrywała orientalna muzyka wykonywana przez artystów sprowadzonych z Egiptu, Turcji i Indii. Serowano egzotyczne owoce i drinki. Powietrze przepełniał zapach palonej mirry i kadzideł….ale nie tylko. Przyjęcie było wyjątkową okazją do promocji perfum, które Poiret jako pierwszy projektant w historii postanowił wprowadzić do swojej oferty. Atmosferze orientu i luksusu towarzyszył zapach “Nuit Persene“. Rankiem, po pokazie sztucznych ogni, każda dama, na pożegnanie otrzymała od gospodarza flakonik tej nowości.
Poiret zaprzeczał jakoby przyjęcie zostało zorganizowane tylko z tego powodu, podkreślając, że jego głównym celem było ugoszczenie i zapewnienie rozrywki przyjaciołom. Trochę cieżko w to uwierzyć, w każdym razie pomysł ten zapewnił mu wielki rozgłos.
Ekstrawagancka impreza była na ustach całego Paryża. Gazety rozpisywały się o atrakcjach jakie zastali goście i oczywiście na temat perfum, które w sposób wyjątkowy oddawały duch przyjęcia. Popularyzacja zapachu i nagły wzrost sprzedaży kolecji Poireta inspirowanej orientem, był niewątpliwie konsekwensją tego wyjątkowego wydarzenia. Gratulacje!
Flakon “nuit Persene” z 1911 roku