Nowa powieść wydawnictwa Sonia Draga. Nota wydawcy: “Paryż, belle époque. Mimo wojny francusko-pruskiej zamożna rodzina Savaray decyduje się nie wyjeżdżać z miasta. Jej życie chwilowo toczy się w murach przepastnego domu, który jest świadkiem wzajemnej niechęci jego mieszkańców i niekończących się sporów. Małżeństwo Auguste’a i Colette dawno się rozpadło, kobieta szuka więc pociechy w ramionach kolejnych kochanków. Ich osiemnastoletnia córka Aimée marzy skrycie, że Henri, którego rodzice dziewczyny przygarnęli, gdy był jeszcze dzieckiem, obdarzy ją uczuciem.
Kiedy Henri znika w tajemniczych okolicznościach, życie rodziny komplikuje się jeszcze bardziej. Zrozpaczona i przygnieciona stratą Aimée, próbując zapełnić pustkę, wkracza w zdominowany przez mężczyzn świat sztuki. Wkrótce wikła się w znajomość z impresjonistą Édouardem Manetem i przypadkowo natrafia na obraz Henriego, dzięki czemu udaje jej się odnaleźć ukochanego. Spotkanie młodych doprowadza do ujawnienia skrywanego przez lata sekretu…”
Oczywiście jeśli jest Paryż, jeśli jest Montmarte z czasów gdy malarze mimo ciężkiej sytuacji materialnej walczyli aby się przebić ze swoim pomysłem na tworzenie, jeśli w powieści pojawia się postać Edouarda Maneta, a do tego to wciągająca historia o ludzkich losach – to cóż można robić? – “zaczytywać się” jak dla mnie oczywiście!
Przed lekturą, dla nie bardzo wtajemniczonych w tamte artystyczne klimaty – polecam dwa dawniejsze wpisy “Salon Odrzuconych” oraz “Jak impresjoniści wyłamali się z Salonu”