Edouard Manet przyszedł na świat w Paryżu 23 stycznia 1832 roku, w kamienicy pod numerem piątym przy ulicy Petits-Augustins (dzisiejszej Bonaparte). Jego ojcem był Auguste Manet, wysoki urzędnik ministerstwa sprawiedliwości. Matka, Eugenia Desiree Fournier, córka dyplomaty, także pochodziła z zamożnej rodziny; jej ojcem chrzestnym był król Szwecji.
W 1842 roku Manet rozpoczął naukę do gimnazjum w Rollin. Był uczniem roztargnionym, zamiast uczyć się, wolał zapełniać zeszyty rysunkami. Ojciec marzył, aby syn został prawnikiem, natomiast brat matki, Edmont-Edouard Fournier rozumiejąc artystyczne powołanie chłopca rekomendował mu specjalne lekcje rysunku w gimnazjum Rollin. Dzięki wujowi i wspólnym wyprawom do muzeów Manet odkrył Luwr, co niewątpliwie miało decydujący wpływ na całe jego życie prywatne i artystyczne.
W 1848 roku, po zakończeniu nauki, młody Manet napotkał stanowczy sprzeciw ojca wobec swoich planów zostania malarzem. W związku z tym wybrał zawód marynarza. Nie udało mu się jednak dostać do wyższej szkoły morskiej i w grudniu 1848 roku zaciągnął się jako sternik na szkoleniowy statek “Hawr i Gwadelupa”.
“Podróż do Brazylii wiele mnie nauczyła. Ileż nocy spędziłem na pokładzie, obserwując grę świateł na wodzie! W ciągu dnia nie spuszczałem wzroku z linii horyzontu i dzięki temu odkryłem, jak należy malować niebo.”
Edouard Manet
Podczas rejsu do Rio de Janeiro bardzo dużo rysował, często biorąc za modeli członków załogi. Z podróży przywiózł wiele rysunków, co sprawiło, że po jego powrocie do Paryża w 1849 roku i ponownej, bezskutecznej próbie dostania się do szkoły marynarskiej, jego ojciec przestał naciskać i zasugerował mu wstąpienie do le des Beaux-Arts, paryskiej wyższej szkoły sztuk pięknych.
Edouard Manet edukacja artystyczna
Manet dokonał swojego wyboru — nie chciał kształcić się według sztywnych zasad akademickich i wybrał naukę w pracowni malarza Thomas’a Couture’a (1815-1879), który uzyskał pewien rozgłos w 1847 roku dzięki monumentalnemu obrazowi “Rzymianie okresu upadku”.
Mimo że metody Coutura były stosunkowo liberalne młody Manet, który miał już własne poglądy artystyczne, bardzo szybko wchodził w konflikty z mistrzem.
Na początku 1856 roku zerwał jednak z pracownią Couture’a ponieważ był przekonany, że więcej nauczy się od mistrzów, których odkrył w Luwrze i którzy jego zdaniem bardziej przemawiają do współczesnego człowieka niż reprezentanci sztuki akademickiej: Coutur’e, Alexander Canabel, William Adolphe Bougueureau i inni podobni.
Postanowił doskonalić swój warsztat poprzez kopiowanie w Luwrze obrazów. Szczególny podziw wzbudzał w nim włoski malarz Tycjan (1488-1576), wielki malarz flamandzki Rubens (1577-1640) a przede wszystkim Diego de Silva Velazquez.
Wśród bezpośrednich znakomitych poprzedników, najbliżsi jego malarskiemu temperamentowi byli malarze: Gustave Coubert (1819-1877) i Eugene Delacroix (1819-1988). Częste wizyty w Luwrze zaowocowały także ważnymi dla niego spotkaniami: tam właśnie zaprzyjaźnił się z Henri Theodorem Fantain-Latourem i Edgarem Degasem, którzy tak jak on kopiowali dawnych mistrzów.
Uwielbienie dawnego malarstwa sprawiło, że od 1852 roku Manet dużo podróżował. Wielokrotnie zwiedzał holenderskie muzea, gdzie delektował się malarstwem Fransa Halsa. W roku 1853 odbył tradycyjna dla malarzy francuskich podróż do Włoch – Wenecji i Florencji. W drodze powrotnej do Francji przemierzył Niemcy i Europę Środkową gdzie zwiedził muzea w Dreźnie, Pradze, Wiedniu i Monachium.
W 1859 roku Manet ocenił swa artystyczną edukację na zakończoną i podjął decyzję o kandydowaniu na Salon, coroczna prestiżową wystawę. Manet proponuje płótno “Pijacy absynt”, które tematem, jakością rysunku i faktury odbiegało od konwencjonalnych gustów oponuje płótno Pijacy absynt, które tematem, jakością rysunku i faktury daleko odbiega od konwencjonalnych gustów epoki i tym samym wzbudza niechęć wszystkich jurorów (z wyjątkiem Delacroix). Obraz zostaje odrzucony, ale już dwa lata później, na Salonie 1861, Manet dostaje honorowe wyróżnienie za Hiszpańskiego śpiewaka.
W tym okresie znany ze swej elegancji Manet należał do artystycznej bohemy stolicy. Bywał w modnych salach koncertowych, kawiarniach i ogrodach. Znajdywał tam inspirację do scen z życia paryskiego. Do tej serii należy namalowany w 1860 roku Koncert w ogrodzie Tuileries, gdzie łatwo rozpoznać sportretowanych przyjaciół malarza, miedzy innymi Baudelair’a. W 1863 roku Manet wysłał na Salon trzy obrazy, wśród których figuruje Śniadanie na trawie. Jak wiele innych płócien zostają one zaklasyfikowane przez jurorów i wystawione dopiero w ramach słynnego Salonu Odrzuconych. Krytycy nie szczędzą ataków na Maneta. Śniadanie na trawie cytowane jest niemal wyłącznie jako przykład złego smaku i zepsutego gustu.
Manet: “Dla artysty problemem najważniejszym, jest możliwość pokazania swych dzieł. Często bowiem po pewnym czasie ludzie przyzwyczajają się, bliżej poznają i oswajają z tym co jeszcze niedawno dziwiło a nawet szokowało. Stopniowo zaczynają rozumieć i akceptować”
Tego samego roku, w październiku, artysta poślubił Suzanne Leenhoff, młodą holenderską pianistkę poznaną w 1849 roku. W styczniu 1852 roku Suzanne urodziła syna Leona-Edouarda, którego ojcostwo przypisuje się Manetowi chociaż malarz nigdy nie uznał dziecka oficjalnie. (Więcej o tym związku i narodzinach dziecka czytaj tu)
Kolejne starcie Maneta z Salonem nastąpiło w 1865 roku przy okazji “Olimpii“. Obraz nie tylko spotkał się z bardzo ostrą krytyką ale wzbudził bezprecedensowy w historii malarstwa skandal. W zjadliwych komentarzach mówiono o “samicy goryla”, “żółto-brzuchatej odalisce”, wypominano brudną kolorystykę ciała. W odpowiedzi na ataki Manet wyjechał do Hiszpanii gdzie szukał pocieszenia i potwierdzenia swego malarstwa u mistrzów madryckiego muzeum Prado. Valzquez, jego zdaniem – “najświetniejszy z malarzy” oraz drugi wielki Hiszpan – Francisco Goya – przekonują go o trafności estetycznych wyborów.
Od tej pory Manet często “odrzucany” przez jury Salonów zbliżył się do grupy młodych malarzy, którzy niebawem zostali ochrzczeni mianem impresjonistów. Claude Manet, Paul Cezanne i Edgar Degas żywią niekłamany podziw dla talentu autora “Olimpii”.
W 1867 roku, aby ominąć przewidywany opór juniorów związanych z odbywającą się właśnie w Paryżu Wystawą Światową, Manet kazał wznieść własny pawilon, w których pokazał pięćdziesiąt swoich dzieł. Może właśnie ten gest sprawił, że kolejne dwa Salony zaakceptowały jego prace…
Podczas oblężenia Paryża w 1870 roku Manet jako zagorzały republikanin pozostał w stolicy. Po wojnie francusko-pruskiej i Komunie Paryskiej nastąpiło zbliżenie malarza do kręgów młodych impresjonistów. Świadczą o tym liczne obrazy powstałe w plenerze, u boku Claude’a Moneta w Argenteuil w 1874 roku, oraz te namalowane w Wenecjo rok później. Znanym miejscem spotkań malarzy i innych ludzi świata kultury była Cafe Guerbois. Tam właśnie wieczorami dyskutowali skupieni wokół Maneta, którego uznawali za swego mistrza. Niemniej, Manet nigdy nie chciał uczestniczyć w wystawach grupy impresjonistów. Wolał szukać konfrontacji z jurorami oficjalnych Salonów.
Pisarze i poeci byli najgorętszymi obrońcami Maneta w wojnie, którą prowadzili przeciwko niemu krytycy. Charles Baudelaire, Emil Zola i Stephane Mallarme doceniali w jego malarstwie głębokie nowatorstwo, paradoksalnie prawie już klasyczne. Łączyły ich z malarzem więzy osobistej przyjaźni: Manet spacerował często z Baudelairem po ogrodach Tuileries, z Zolą chodził do paryskich kawiarń, a Mallarmego często gościł w swej pracowni. Życie Maneta tak pełne było literackich znajomości, że po śmierci malarze, Mallarme określił jego brak jako “nieprawdopodobieństwo”. Emil Zola publicznie bronił Olimpii. Portretując pisarza Manet przedstawił w górnym prawym rogu swój słynny obraz.
We wrześniu 1879 roku Manet zaczyna cierpień na ataki reumatyzmu. Szybko okazuje się, że jest chory na ataksję i postępujący paraliż, Choroba rozwija się szybko ograniczając możliwości twórcze artysty. Powstają w tym czasie liczne olejne martwe natury i akwarele. W grudniu 1881 roku Manet zostaje odznaczony Legią Honorową, z rekomendacji Antonina Proust’a, przyjaciela z dzieciństwa i nowego ministra kultury.
Walcząc z chorobą Manet namalował jeszcze jedno duże płótno: Bar w Folies-Bergere, które zostaje entuzjastycznie przyjęte na Salonie w 1882 roku. W tych latach Manet cieszył się nareszcie uznaniem należnym jego talentowi i to nawet ze strony tych, którzy całe życie go zwalczali. Gdy choroba zmusiła go do zarzucenia malowania farbami olejnymi Manet zrealizował serię pasteli.
Artysta umarł 30 kwietnia 1883 roku, w rok po tym jak napisał w liście do wrogiego sobie krytyka: “Nie kryję, że z przyjemnością przeczytałbym (jeszcze za życia) Pański wielce mi pochlebny artykuł, który z pewnością napisze Pan po mojej śmierci
Źródło: Wielcy malarze, ich życie, inspiracje i dzieło, Edouard Manet, Eaglemoss Polska Sp. z o.o. 2002
W ikonie wpisu portret Edouarda Maneta namalowany przez Edgara Degasa z 1874 roku