Amedeo Modigliani urodził się 12 lipca 1884 roku we włosko-żydowskiej rodzinie w Livorno. Miał już wówczas trójkę rodzeństwa: dwunastoletniego Emanuele, dziesięcioletnią Margheritę i sześcioletniego Umberto. Jego ojciec, Flaminio pochodził z Rzymu i był kupcem. Przodkowie matki wywodzili się z Marsylii i Tunezji.
W momencie gdy Modigliani przychodzi na świat prowadzona przez ojca firma handlująca drzewem i węglem wpadła w duże kłopoty finansowe i wkrótce zbankrutowała, a majątkiem zainteresował się komornik.Prawo zabraniało zajmować czegokolwiek z łózka położnicy, więc schowano w nim co cenniejsze przedmioty.
Pierwsze lata swojego życia Dedo – bo tak na niego mawiano zdrobniale – spędza w ciężkiej atmosferze pracy i wyrzeczeń. Kłopoty finansowe zmuszają Flaminio do odbywania wielu podróży w interesach i nie ma go w domu. Amedeo boryka się problemami zdrowotnymi. W wieku jedenastu lat przechodzi ciężkie zapalenie opłucnej. Trzy lata później, w 1898 roku, tuż przed rozpoczęciem nauki w liceum, zachorował poważnie na tyfus. Do tego doszły powikłania płucne. Przez wiele tygodni walczył o życie. To wówczas właśnie zapragnął malować, a Eugenia przyrzekła synowi, że będzie mógł przerwać naukę i poświęcić się całkowicie swojej pasji.
„Dedo zrezygnowała ze szkoły i tylko maluje, ale robi to całymi dniami, codziennie, z niesłabnącym zapałem, który zdumiewa mnie i zachwyca.”
Od sierpnia 1898 roku Modigliani uczęszczał do jednej z nielicznych w Livorno pracowni. Po dwóch latach ćwiczeń martwych natur i portretów pod okiem Gugliema Micheli nabył podstawowe umiejętności konwencjonalnego malarstwa. We września 1900 roku jego stan zdrowia znowu się pogorszył. Dostał gwałtownego krwotoku płucnego. Lekarze byli bezradni wobec tego stanu. Matka postanowiła walczyć o jego życie i zawozi go na południe Włoch, gdzie podczas długiej rekonwalescencji Amedeo po woli wracał do zdrowia. W kwietniu 1901 roku wuj Amedee Garsin z Marsylii funduje mu podróż do Rzymu a potem Wenecji. Amedeo pilnie zwiedza wszystkie muzea.
W 1902 roku zapisał się do Szkoły Aktu we Florencji, jednak zawiedziony naukami siedemdziesięcioletniego Givanniego Fattori po kilku miesiącach wyjechał do Wenecji. Tam właśnie 19 marca 1903 roku wstąpił do Szkoły Aktu przy Instytucie Sztuk Pięknych. Częściej jednak rysuje w kawiarniach lub na ulicy niż uczestniczy w wykładach. Dzięki szczodrości wuja Garsin, dziewiętnastoletni artysta żył raczej dostatnio i mógł spokojnie oddawać się sztuce. Po jego śmierci postanowił wyjechać do Francji.
Na początku 1906 roku, tak jak wielu innych europejskich artystów, osiadł w Paryżu. Zapisał się do Academie Calarossi przy ulicy de laGrande-Chaumiere 10. Kilka tygodni mieszkała w hotelu w okolicach kościoła Madeleine. Z powodu wysokich kosztów utrzymania przeniósł się na Montmartre, w pobliże Bateau-Lavoir, do małej pracowni przy ulicy Calaincourt. Po kilku miesiącach musiał jednak opuścić lokal ponieważ budynek, w którym się znajdował został przeznaczony do rozbiórki. Wynajął więc ceglaną szopę przy placu Jean-Baptiste Clement, również na wzgórzu Montmartre.
Modgiliani był stałym bywalcem okolicznych knajp i barów. Pomimo swoich problemów zdrowotnych, brał udział w rozpustnym życiu artystów na Montmartre. Właśnie tam spotkał paryską awangardę, między innymi Pabla Picassa, Keesa van Dongena, Juana Grisa czy Diega Rivereę oraz pisarzy Andre Salmona, Guillaume Apollinarea i Maxa Jackoba. Jego prace oscylowały pomiędzy ekspresjonizmem, fowizmem i naśladownictwem Toulouse – Lautreca, aby z czasem nabrał pewności siebie, wypracował własny styl.
W 1907 roku Amadeo poznał doktora Paula Alexandre, pierwszego fascynata jego talentu. Nie jest bogaty ale w miarę możliwości pomaga artystom. To właśnie jemu udało się namówić Modiglianiego do wystawienia swoich prac na Salonie Niezależnych. Wystawił 6 swoich obrazów, wśród nich Żydówkę, obraz zdradzający wpływ Toulouse-Lautreca i Picassa z okresu błękitnego. Jego prace budziły jednak niewielkie zainteresowanie. Paulowi Alexandre’owi udało się załatwić Modiglianiemu dostęp do zamożnych kręgów, tak więc na wiosnę 1909 otrzymał on pierwsze zlecenie; był nim portret baronowej Marguerite de Hasse de Villers, znany po tytułem Amazonka
Wkrótce Paul Alexandre poznaje Amedea z rumuńskim rzeźbiarzem Constantinem Brancusimem. Za jego namową przeprowadza się do Cite Falguiere w dzielnicy Montparnasse. W następstwie tej znajomości już w następnym roku zaczął rzeźbić w kamieniu, co na pewien okres zdominowało jego twórczość. Na jakiś czas powrócił także do Livorno, skąd przesyłał swoje prace do Paryża. Dokładne przyczyny zakończenia działalności rzeźbiarskiej przez Modiglianiego po 1913 nie są znane. Jednym z powodów mógł być pogarszający się stan zdrowia artysty, na który mogła mieć wpływ zapylona okolica. Być może też w swojej działalności rzeźbiarskiej nie widział on żadnej przyszłości. Nie rozwijał się artystycznie, a jego nieliczne wystawy budziły niewielką uwagę i nie wpłynęły na polepszenie jego finansów. Rozważywszy ten problem, Modigliani zwrócił się znowu ku bardziej lukratywnemu malarstwu. Po powrocie do Paryża zaczyna więc wykonywać głównie portrety na zamówienie. Przez Maxa Jacoba poznaje w 1914 roku Paula Guillaume, kolekcjonera i marszanda, który interesuje się jego działalnością artystyczną. W tym też czasie Modigliani przeżywa burzliwy związek z angielska dziennikarką i poetką Beatrice Hastings. Trwał on dwa lata i kończy się w 1916 roku. Podczas gwałtownego związku z Beatrice Hastings zamiłowanie Modiglianiego do ekscesów w życiu nasiliło jeszcze bardziej co nie służyło jego wątłemu zdrowiu. Spożywanie alkoholu i opium, do spółki z przyjaciółmi Maurice’em Utrillo i Chaimem Soutinem, zostało podchwycone przez prasę. W tym samym okresie Amedeo spotkał polskiego poetę Leopolda Zborowskiego, który został jego wiernym przyjacielem, opiekunem i wyłącznym marszandem. Zborowski oddał mu do dyspozycji największy pokój w mieszkaniu przy ulicy Joseph Bara nr 3 i dofinansowywał piętnastoma frankami dziennie.
W kwietniu 1917 roku Amedeo zakochał się bez pamięci w poznanej na zabawie karnawałowej, dziewiętnastoletniej studentce Academie Colarossi – Jeanne Hebuterne. Zborowski pomógł zakochanym urządzić się przy ulicy la Grande-Chaumiere 8. Stan zdrowia Amedeo nieustannie sipogarszał. W marcu 1918 roku okazuje się, że Jeanne jest w ciąży. 29 listopada w Nicei, gdzie przebywają przez pewien czas, przyszła na świat dziewczynka, której nadali imię Jeanne. 31 maja 1919 roku Modigliani wrócił do Paryża. Jeanne, która ponownie była wówczas w ciąży dołączyła do niego w czerwcu. Amadeo był coraz gorszej kondycji. Zaczął pluć krwią. Lekarze stwierdzili gruźlicze zapalenie opon mózgowych. Zmarł w szpitalu de la Charite 24 stycznia 1920 roku. Miał zaledwie 36 lat. Jeanne, bezgranicznie w nim zakochana, i będąca w dziewiątym miesiącu ciąży, następnej nocy o 4 nad ranem wyskoczyła z piątego piętra, z okna swoich rodziców. Zginęła na miejscu osierocając czternastomiesięczną Jeanne.
„Żeby pracować potrzebuję żywej istoty, muszę na nią patrzeć. Abstrakcja wyczerpuje i zabija, prowadzi do impasu” Amedeo Modigliani, 1918
„W 1914 roku, przez cały rok 1915 i częściowo 1916 ja jedyny kupowałem Modiglianiego. Zborowski zajął się nim dopiero w 1917 roku. Modiglianiego przedstawił mi Max Jacob. Amadeo żył w tym czasie z Beatrice Hastings, pracował w jej atelier, lub u malarza Havilanda, albo też w pracowni, którą dla niego wynająłem pod numerem 3 przy ulicy Ravignan, czy wreszcie w małym domku na Montmartre gdzie mieszkała z Beatrice i gdzie namalował jej portret” Paul Guillaume. W zamian na opłacenie mieszkania Modigliani zobowiązał się do odstępowania marszandowi wszystkich swoich obrazów.
„Według Deda w sztuce wszystko winno prowadzić do nieskazitelności. Trudna do zniesienia pycha, okropna niewdzięczność, arogancja – to wszystko było wyrazem absolutnego wymogu krystalicznej czystości i bezkompromisowej uczciwości, który sobie narzucał, zarówno w sztuce, jak i w życiu” Max Jacob, 1930
“Skomplikowany charakter. Świnia i perła. Poznałam go w 1914 w jakiejś cukierni. Siedziałam naprzeciw niego. Haszysz i brandy. Nie zrobił na mnie szczególnego wrażenia. Nie wiedziałam, kto to był. Wyglądał brzydko, dziki i chciwy. Spotkałam go znowu w Café Rotonde. Był ogolony i wyglądał uroczo. Wytwornym ruchem zdjął czapkę, zaczerwienił się i poprosił mnie, żebym z nim poszła i obejrzała jego prace. Poszłam. W kieszeni zawsze miał jakąś książkę. ‘Maldoror’ Lautréamonta. Pierwszym obrazem olejnym, który mi pokazał, był Kisling. Pogardzał wszystkimi oprócz Picassa i Maxa Jacoba. Nie znosił Cocteau. Nigdy nic dobrego nie robił, gdy był pod wpływem haszyszu.” – Beatrice Hastings
Żródło: “Wielcy malarze, ich życie, inspiracje i dzieło – Amedeo Modigliani” Eaglemoss Polska Sp. z o.o. 2004; wikipedia
“Modigliani, Pasja tworzenia”. Film biograficzny o Amedeo Modigliani z Andy Garcia w roli głównej. Więcej TUTAJ